środa, 15 stycznia 2014

Harry Potter każdego dnia


Mugole! Istoty, które działają na mnie jak dementorzy (a przynajmniej połowa z nich). Nasza walka ze starszymi pokoleniami toczy się bez końca. Dorośli mówią, że Potter to bzdura! >_< 
Strasznie mnie denerwują takie zachowania, ale jednak świat bez dzieł J.K.Rowling by nie istniał. Spójrzmy na to w ten sposób, czy zdarzyło wam się spotkać coś związanego z HP w sklepach, szkole itd.? 
Mi zdażało się to wielokrotnie i zawsze widziałem to w najmniej spodziewanych miejscach, a chodzi mi głownie o szkołę. Nie raz widziałem wzmianki o J.K.Rowling co najczęściej przejawiało się na angielskim, ale i też na polskim.
Od początku mojej kariery gimnazjalnej spotkałem się z:

*Krótkim tekstem w ćwiczeniu od polskiego. Myślałem, że oszaleje z radości niestety nie przeczytał go ktoś inny. :( Nic nie szkodzi przynajmniej pozostała mi pamiątka z ćwiczenia.


*Tego samego roku szoku doznałem przeglądając podręcznik od polskiego niczym Hermiona. Był tam fragment ,,Czary Ognia". Dziwnym zbiegiem okoliczności nie omawialiśmy tego fragmentu :'(
Może i dobrze bo przynajmniej nie miałbym problemów z bólem mięśni ust zpowodowanych uśmiechem :p


*Jeśli macie ochotę wzbogacić swoją kolekcję o kilkaset zdjęć radzę wam zacząć kupować BRAVO. Dlaczego?


*Nie no, ale to już przesada :D Nawet nie mogłem spokojnie przejrzeć Kropki z Biedronki bez natrafienia na to:


*A wiecie, że Harry pomaga w pisaniu rozprawek? :> Dostałem 9 punktów na 10 z pierwszej rozprawki w tym roku, a z próbnych 8. Dlaczego? Bo 9 i 3/4 mojej pracy było powiązanie z HP ^_^

* A na angielskim też jest łatwiej. Pani ostatnio wymyśliła, że każdy z chłopaków ma zrobić folder o ulubionym sportowcu ( hahah żadnego nie lubię). Jak grom z jasnego nieba na myśli nasunął mi się Dave Legeno (Fenrir Greyback), który był mistrzem w sztukach walk.


*Fantazja mojej nauczycielki nie zna granic. Ta sama Pani wpadła na pomysł, żeby każdy nauczył się na pamięć opowiadać o ulubionym miejscu na świecie. Od razu wiedziałem, ale nie wiedziałem czy ma to być Londyn czy Edynburg? Oczywiście wybrałem to drugie z wiadomych względów gdyż jest mniejsze prawdopodobieństwo, że ktoś też opisze to miasto.





* Jeszcze nigdy nie zdażyło mi się obejrzeć filmów z UK w telewizji żeby nie było kogoś  z HP <3 ,a zazwyczaj jest kilka aktorów (,,Niania McPhee", ,,Alex Rider: Misja Stormbreaker" czy ,,Pożyczalscy")

Podsumowując Harry jest wszędzie! Można go znaleźć w różnych miejscach (grunt, żeby nie zwariować). Opowieści Jo nie tylko nas uczą i dają szczęście, ale także pomagają w nauce co można wywnioskować z moich przeżyć. 

2 komentarze:

  1. Fajny wpis i zgadzam się z Tobą w 100%. Ja niestety zaczęłam się interesować Harrym rok temu i niestety mam jak na razie 3 plakaty i wszystkie książki oraz filmy. Nie to że wcześniej go nie lubiłam tylko po prostu nie wiem czemu nie zwracałam na to większej uwagi. Teraz strasznie żałuję bo na urodziny dostałam klocki lego z komnaty tajemnic i nie mając wtedy wyrzutów oddałam je do domu dziecka. Wiem, że to szlachetny cel bo te dzieci potrzebują zabawek ale dzisiaj chyba bym tego nie zrobiła. W szkole zapytałam czy ktoś ma plakaty albo jakieś wycinki z Harrego i przynajmniej połowa klasy powiedziała, że poszuka i da mi po feriach! Jedna koleżanka powiedziała nawet, że kiedyś zbierała szachy i mi je odda.
    Pozdrawiam i przepraszam, że tak się rozpisałam.
    ~Potterowiczka Naćka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale Cię rozumiem :/ Kiedyś miałem kilka gazet po szachach z pierwszego wydania i poszły z dymem :'( a i album z naklejkami z CO gdzieś przepadł :( Mam nadzieję, że dużo dostaniesz po feriach i tak się składa, że ja też coś otrzymam z HP, ale nie będą to tylko plakaty ;)

      Usuń